CBD a depresja. Są dowody na skuteczność kannabidiolu w terapii „choroby duszy”

0
2907
CBD a depresja. Są dowody na skuteczność kannabidiolu w terapii „choroby duszy”

Depresja powoli przestaje być tematem tabu. Niewątpliwie jest to zasługa szeroko zakrojonej kampanii medialnej, której celem było „odczarowanie” tej choroby, jeszcze do niedawna wyszydzanej i uznawanej za coś wstydliwego. Depresja to problem globalny, ponieważ dotyka ponad 300 milionów ludzi na całym świecie. Dziś wiemy, że można z nią walczyć nie tylko przy pomocy tradycyjnej farmakologii. Znakomite rezultaty przynosi chociażby terapia CBD, co zostało potwierdzone wiarygodnymi badaniami klinicznymi.

Jak CBD wspiera terapię depresji?

Warto zacząć od wyjaśnienia, co właściwie wywołuje depresję. Otóż naukowcom udało się ustalić, że przewlekłe stany depresyjne są pochodną dysfunkcji 5-HT 1A, czyli receptora stymulującego organizm do produkcji serotoniny. Gdy receptor nie działa prawidłowo, pojawiają się niedobory tzw. „hormonu szczęścia”. Następuje gwałtowne pogorszenie samopoczucia, pacjenta nic nie jest w stanie ucieszyć, w jego głowie kłębią się same złe myśli.

Depresja jest o tyle groźną chorobą, że jej pierwsze symptomy z reguły są bagatelizowane. Wciąż spotykamy się z ostracyzmem osób, które nie czerpią przyjemności z życia. Pacjenci chorzy na depresję, ale jeszcze bez postawionej diagnozy, nagminnie słyszą „dobre rady” w stylu: weź się w garść, nie leń się, zabierz się do roboty, zajmij się dziećmi, idź na spacer, to Ci przejdzie itd.

Co ma do tego CBD? Okazuje się, że bardzo wiele. Badacze dowiedli, że kannabidiol, czyli jeden ze składników konopi siewnych, ma zdolność stymulowania receptora 5-HT 1A. Efektem regularnego zażywania CBD jest więc przyspieszenie produkcji zarówno serotoniny, jak i dopaminy, a więc dwóch hormonów odpowiadających za dobre samopoczucie i pozytywne myślenie.

Twierdzenie to zostało potwierdzone wynikami testów przeprowadzony na myszach. Naukowcy najpierw sztucznie wywołali stany depresyjne u zwierząt, a następnie podali im CBD. U gryzoni zaobserwowano niemal natychmiastową zmianę zachowania – myszy były bardziej ożywione, miały lepszy apetyt, osłabła obserwowana wcześniej nerwowość. Okazało się również, że po podaniu CBD u zwierząt odnotowano wzrost poziomu serotoniny w mózgu.

CBD pomaga łagodzić typowe objawy depresji

CBD, czyli jeden z ponad 80 kannabinoidów znajdujących się w konopiach włóknistych, to bardzo silny stymulant ludzkiego układu endokannabinoidowego. Jego istnienie jeszcze do niedawna było podważane, ale dzięki wnikliwym badaniom wiemy już, że każdy z nas ma w swoim ciele tzw. receptory kannabinoidowe. Jaka jest ich rola?

Przede wszystkim odpowiadają one za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Jest to szczególnie ważne u osób, które funkcjonują w warunkach przewlekłego stresu, a więc znajdują się w grupie zagrożonej zachorowaniem na depresję. Kannabinoidy, na czele z CBD, łagodzą nerwowość, ułatwiają zapanowanie nad emocjami i pozwalają lepiej radzić sobie ze stresem. Jest to zasługa stymulacji produkcji dopaminy, a więc kluczowego neuroprzekaźnika odpowiadającego za energię życiową, pozytywne myślenie i motywującego do działania.

cbd depresja

Kolejnym niezwykle istotnym efektem zażywania CBD przez osoby cierpiące na stany depresyjne jest znaczna poprawa jakości snu. Bezsenność to jeden z najważniejszych czynników ryzyka depresji i typowy objaw tej choroby. Niedobory snu skutkują zahamowaniem produkcji serotoniny i dopaminy, drastycznym osłabieniem organizmu oraz brakiem energii do wykonywania choćby podstawowych czynności.

Prawidłowo funkcjonujący układ endokannabinoidowy ułatwia zasypianie, a także przyspiesza regenerację organizmu podczas snu. Tym samym istnieje silny związek między CBD a właśnie przeciwdziałaniem temu dokuczliwemu objawowi depresji.

Koniecznie musimy także wspomnieć o tym, że receptory kannabinoidowe zwiększają łaknienie. W przypadku osób chorujących na depresję jest to bardzo korzystne, ponieważ pozwala zminimalizować ryzyko gwałtownej utraty masy ciała, co z kolei przekłada się na osłabienie organizmu i spadek jakości życia.

CBD a leki z grupy SSRI

Osoby, które cierpią na depresję, szukają różnych metod walki z chorobą. Przede wszystkim niefarmakologicznych. Dlaczego? Powód jest prosty: przyjmowanie popularnych antydepresantów nie pozostaje bez wpływu na organizm. Takie środki powodują skutki uboczne, w tym wymioty, senność, otępienie. Stąd potrzeba znalezienia innych metod terapii, najlepiej naturalnych i dobrze tolerowanych przez organizm.

W tym kontekście olej CBD jawi się jako wielka nadzieja dla pacjentów. Nie istnieją żadne dowody na to, że kannabinoidy osłabiają skuteczność leków z grupy SSRI (czyli antydepresantów). CBD nie ma też działania psychoaktywnego, nie odurza, nie uzależnia i nie wpływa na funkcje poznawcze. Stąd gwałtowny wzrost zainteresowania terapią konopną wśród osób cierpiących na depresję.

Nie ma żadnych wątpliwości, że CBD znajduje zastosowanie w terapii depresji. Przyjmowanie olejku konopnego o sprawdzonym, w 100% naturalnym składzie, nie niesie ze sobą żadnego ryzyka dla pacjenta – zaznaczamy jednak, że rozpoczęcie takiej formy terapii nie może opóźniać wizyty u psychiatry.

[Głosów:6    Średnia:2.3/5]