Ludzki wzrok nie jest z natury przystosowany do wielogodzinnej pracy przed monitorem. Obraz wyświetlany na ekranie tylko z pozoru jest całkiem wyraźny i jednolity – w rzeczywistości drga w sposób niezauważalny dla oka, a ponadto składa się z pikseli o różnych odcieniach. Każdy, kto pracuje przy komputerze, dobrze wie, że po niedługim czasie jego oczy sygnalizują zmęczenie. Dotyczy to także użytkowników soczewek.
Nie wszyscy wiedzą, że podczas pracy przy komputerze spada częstotliwość mrugania. Powoduje to również spadek intensywności pracy gruczołów łzowych, a w konsekwencji niedostateczne nawilżenie oczu. Warto dodać, że czynnikiem ryzyka są nie tylko komputery, ale i smartfony, które zresztą ze względu na niewielkie rozmiary wyświetlaczy męczą wzrok jeszcze bardziej.
Przesuszone oczy są często zaczerwienione i pieką, ale nie to jest najgorsze: w takim stanie łatwiej wnikają do nich drobnoustroje zagrażające infekcją. Może też wystąpić zespół suchego oka.
Objawia się on swędzeniem, pieczeniem lub bólem oczu. Może powodować wrażenie, że pod powieką znajduje się jakieś ciało obce. Chorobie sprzyja przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach i przecieranie oczu ręką.
Jak chronić oczy, pracując przy komputerze
Najważniejsza jest ergonomia, a więc prawidłowa pozycja ciała i zdrowe nawyki. Odległość monitora od oczu nie powinna być mniejsza niż 60-80 cm. Łatwo to sprawdzić, wyciągając ręce przed siebie: nie powinny dotknąć ekranu. Monitor powinien być ustawiony tak, by wzrok padał na niego z góry pod kątem 15°-20°. Chodzi tu o naturalną pozycję głowy i szyi.
Należy unikać zbyt małych ekranów. Zwłaszcza ci, którzy przy komputerze pracują wiele godzin dziennie, powinni wybierać monitory o przekątnej 17” lub większe.
Dobrze jest zadbać o właściwe ustawienie parametrów wyświetlania. Trzeba postawić na kontrast, ułatwiający czytanie i rozróżnianie poszczególnych obiektów, a także jasność: dostateczną, ale nie przesadnie dużą, oślepiającą.
Kolejną sprawą są refleksy: od ekranu nie powinno się odbijać żadne światło – ani naturalne, ani sztuczne.
Aby umożliwić oczom chwilę oddechu, należy co kilka minut spojrzeć w inną stronę, najlepiej w dal (np. przez okno). Wzrok odpocznie nieco, a mruganie spowoduje naturalne nawilżenie oczu. Jeżeli dają się odczuć objawy przesuszenia, warto stosować sztuczne łzy dobrej jakości.
Godnym polecenia rozwiązaniem są specjalne okulary do komputera, które powinni nosić także ludzie bez wady wzroku. Zapewniają one ochronę przed refleksami i filtrują męczące wzrok światło niebieskie.
Okularowy oksymoron
„Do czytania czy do chodzenia?” – to pytanie często zadają okuliści i optometryści, zanim dobiorą pacjentowi okulary lub soczewki kontaktowe. Teoretycznie odpowiedź powinna być prosta, ale nie zawsze tak jest. Soczewki do czytania oznaczają „do bliży”, a więc na odległość ok. 40 cm. Te „do dali” umożliwiają ostre widzenie na odległość. Niejeden użytkownik komputera ma spory kłopot z wytłumaczeniem, że chodzi mu o optykę „do czytania na odległość”, bo pracuje przy komputerze, a płaszczyzna monitora jest oddalona od lego oczu o ok. 100-110 cm. Niełatwo jest dobrać takie szkła lub soczewki. Często zdarza się, że pacjent dostaje po prostu okulary do czytania, a potem siedzi „z nosem w ekranie”, bo widzi wyraźnie tylko na małą odległość.
Jeśli soczewki, to dobrej jakości
Użytkownicy soczewek kontaktowych pracujący przy komputerach mają dodatkowy problem: soczewki przyczyniają się bowiem do przesuszenia oczu. Nie znaczy to, że trzeba z nich rezygnować, natomiast wybierać trzeba soczewki droższe, ale dobrej jakości, na przykład ze sklepu twojesoczewki.com.
Należy więc zwracać uwagę na wysokie uwodnienie oraz dobrą przepuszczalność tlenu. Optymalne są więc soczewki hydrożelowe.
Zalecane jest także, by pracować w soczewkach na zmianę z okularami, a w razie potrzeby stosować odpowiednie krople do oczu wspomagające ich nawilżenie.